Cameras NVR/VMS

#1 – Czy system CCTV jest… prosty?

 

Każdy z nas widział przynajmniej część systemu telewizji dozorowej – na pewno były to kamery, okablowanie strukturalne, być może inne komponenty takie jak rejestratory, manipulatory, enkodery, switch’e, itd. Skąd pomysł, aby pisać o czymś tak oczywistym na blogu o tej tematyce? Właśnie po to, aby pokazać skalę i tak naprawdę istotę zaawansowania obecnych projektów CCTV.

Wielu architektów systemowych ma pełną świadomość zmian, jakie nastąpiły w przeciągu ostatnich kilku/kilkunastu lat – gwałtownie przeszliśmy ekspansję kolejnych generacji systemów wizyjnych – od prostych analogowych rozwiązań, aż do międzykontynentalnych instalacji opartych o tysiące kamer IP. Czy takie rozwiązania są w zasięgu ręki każdego instalatora i czy jesteśmy w stanie podejść (tak jak bywało to kiedyś) to każdego projektu w podobny – zunifikowany – sposób?

Źródłem rozmów i dywagacji w temacie nowego (lub wymiany starego) systemu wizyjnego jest potrzeba zmian. Potrzeba musi być przede wszystkim uzasadniona i mieć podstawę, która stanowi odniesienie do realnych potrzeb i możliwości technicznych obecnych systemów. Za tym wszystkim stoi Sponsor projektu, który pilnuje budżetu i dzierży w dłoni największy ogranicznik – finanse. Co więc skłania nas do wymiany lub instalacji nowego systemu?

  • Zapewnienie bezpieczeństwa zarówno personelowi jak i ogólnie pojętemu majątkowi firmy wraz z możliwością pozyskania niezbędnych informacji – szybsza reakcja na incydenty, nadzór produkcyjny, zbieranie danych marketingowych/handlowych
  • W przestrzeni publicznej: zwiększenie możliwości identyfikacji sprawców przestępstw, korzystanie z dobrodziejstw automatyzacji i samodzielnego identyfikowania incydentów (przekroczenie linii, strefy, identyfikacja obiektów, itd.)
  • W rozwiązaniach konsumenckich: bezproblemowy dostęp do domowego systemu kamer (rozwiązania Cloud), niska cena, prosta instalacja, niewielkie wymagania
  • Potrzeba wymiany infrastruktury ze względu na przestarzałą technologię (brak zamienników – np. obiektywy, rejestratory)
  • Zmniejszenie liczby punktów kamerowych kosztem podniesienia rozdzielczości (objęcie jedną kamerą IP dotychczasowego obszaru monitorowanego przez 3 kamery analogowe)
  • Zniwelowanie przestojów systemu (downtime), a tym samym częstotliwości konserwacji (maintenance)

Dużo? Być może, ale to oczywiście tylko wycinek całej listy. Musimy jednakże pamiętać o tym, że to dopiero początek drogi.

Wspomniana już ewolucja systemów wizyjnych wywarła ogromne piętno na poszczególnych gałęziach systemów informatycznych. Słowo “Informatyk” oznacza w dzisiejszych czasach mniej więcej to samo co słowo “Lekarz”. Można być lekarzem, ale najczęściej wybiera się określoną specjalizację: kardiolog, neurolog, itd. Dokładnie to samo dzieję się z rynkiem IT w przeciągu ostatnich kilku lat – zanika pojęcie “Informatyka” jakie znaliśmy jeszcze kilka lat temu – obecny rozwój technologii skłania nas do zatrudniania (lub “offshorowania”) konkretnych specjalistów z danej dziedziny. Mamy zatem Cloud Administratorów (i to często związanych z konkretnym środowiskiem np. AWS lub Azure), Specjalistów Windows, Linux, Programistów Java, Administratorów baz danych SQL oraz Sieciowych specjalistów Cisco… Długo by wymieniać (podobnie jak lekarzy!). Ale po co to wszystko w kontekście zwykłych kamer? No właśnie – czy aby na pewno zwykłych?

Czym jest w istocie kamera IP i co wnosi jako urządzenie w systemie informatycznym? Na chwilę obecną to przeciętnej klasy komputer z wbudowanym systemem operacyjnym (najczęściej bazującym na spersonalizowanych OS Linux) wraz z obsługą wszystkich nowoczesnych protokołów sieciowych i komunikacyjnych. Co to oznacza? Przy większych projektach potrzebę współpracy, projektowania przekrojowego, podejścia zespołowego, a nie indywidualnego. Obecnie zanika możliwość jednostkowego zaprojektowania rozbudowanego systemu dozorowego na bazie pojedynczego architekta systemowego często ze względu na złożoność poszczególnych komponentów na danej warstwie sieciowej (np. 2 warstwa – switch’e, 7 warstwa – aplikacje). Dodatkowo należy zadbać o kolejne elementy takie jak bezpieczeństwo, integralność, monitoring, dostęp. Itp.

Ogromny wpływ na powyższe podejście ma skala rozwiązania – mniejsze projekty do 50-100 kamer wymagają lokalnych konsultacji i często nie są potrzebne przekrojowe spotkania z całymi działami IT celem poznania specyficznych wymagań i uwarunkowań. Podstawowe informacje potrzebne, aby wdrożyć system dostarczą Administrator systemu lub Administrator sieci.

Większe projekty – szczególnie te międzyoddziałowe, międzywojewódzkie, międzykrajowe – to już zadanie dla większego zespołu. Komponenty, jakie należy brać przy każdym rodzaju projektu to:

  • Kamery i elementy montażowe
  • Systemy wizualizacji obrazu – ściany wideo, monitory, manipulatory, enkodery, itd.
  • Infrastruktura sieciowa – zarówno lokalna (sieć LAN) jak i zewnętrzna (sieć WAN/Internet)
  • Serwery zarządzania i rejestracji obrazu – tzw. systemy VMS (Video Management Systems) – niezbędne wsparcie zespołu odpowiedzialnego za systemy operacyjne
  • Przechowywanie i archiwizacja – macierze dyskowe (NAS/SAN/iSCSI), lokalne macierze RAID, rozwiązania Cloud Storage
  • Bezpieczeństwo i aktualizacja produktów – wszystkie komponenty wymagają okresowej (zgodnej z wymaganiami firmy) aktualizacji i konserwacji poszczególnych elementów systemu
  • Monitoring parametrów i reagowanie na incydenty (serwis/konserwacja)
  • Rozwój produktu, skalowalność,

Jak widać punktem wyjścia są kamery – to one zawsze stanowią dla nas odnośnik i to one będą wpływały na finalna specyfikację reszty systemu. Każda zmiana w postaci: zwiększenia liczby klatek, zmiany jakości z FullHD na 4k, a nawet obserwowanej sceny ma finalne odzwierciedlenie w projektowanym systemie.

Założenie jest proste, a zarazem wysoce wymagające: traktowanie systemów wizyjnych jako pełnoprawne systemy informatyczne wraz ze wszystkimi dobrodziejstwami jak i zagrożeniami.

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *